
Finałowy odcinek 4. serii serialu Chuck zatytułowany „Chuck vs. The Cliffhanger” obejrzało 4.47 mln widzów, czyli więcej niż w zeszłym tygodniu. Współczynnik demo dla grupy docelowej (18-49 lat) wyniósł 1.5. Jeśli chcecie zobaczyć całe zestawienie wczorajszej oglądalności, wystarczy kliknąć tutaj.
Komentarze (8)
inne produkcje transmitowane przez nbc maja gorsze wyniki, wiec nie wiem o co chodzi kierownictwu telewizji
wie ktoś o której będzie emitowany chuck w piątki ??(chcę znać konkurencję), NBC widać się pogrąża elminując to co dobre im zostało, zwinie się chuck i 30rock potem rozpadnie się im office i nie zostanie im nic :p miejmy nadzieje że zmiana konkurencji z tańca z gwiazdami/housem/himym na coś innego polepszy wyniki oglądalności
o 20:00
brawler ja również mam taką nadzieję, emisja w dotychczasowym dniu nie przynosiła zysków więc prawdopodobnie liczą producenci jak i szefowie stacji na większą oglądalność.
Oby Chuck 5 miał dobrą oglądalność podczas początkowej emisji sezonu to może pokuszą się, zrobią nam niespodziankę i zamówią kolejne 24 odcinki
W piatki ogladalnosc jeszcze bardziej spadnie. Piatkowe wieczory to tzw „pasmo smierci” seriali i trafiaja tam seriale dla ktorych nie ma zadnych szans, wiec nie ma mowy o wiecej niz 13 odcinkach.
Czasami zdarzy się serial, który ma tylko niewielki spadek oglądalności w piątki (tak jest obecnie z Fringe), ale nie ma się co łudzić, że oglądalność wzrośnie.
Chuck się może o tyle wybronić, że ma wierną bazę fanów. Więc może dużo niżej nie spadnie.
Mi się wydaje że piątki są lepsze od poniedziałków gdyż wtedy Chuck nie konkuruje z takimi jak dr.House lub Taniec z gwiazdami. A poza to chyba (tak mi się wydaje) ludziom nie będzie się chciało wychodzić z domu w piątki po męczącym tygodniu. Choć dzień emisji też nie ma wielkiego znaczenia bo albo lubi się ten serial albo nie.
Jakby ci to powiedzieć…
Masz racje, wydaje ci się.
Zjawisko jest bardzo dobrze udokumentowane i ma mało wyjątków.
http://en.wikipedia.org/wiki/Friday_night_death_slot
Nadzieja umiera ostatnia, ale nie ma co w sobie wzbudzać niczym nieuzasadnionego entuzjazmu.